8 maja Dniem Bibliotekarza

Bibliotekarz fot.: sxc.hu

Praca bibliotekarza kojarzy nam się z nudą, a bibliotekarzowi zwykle przypina się łatkę osoby bezbarwnej, smutnej, zamkniętej, której jedynym przyjacielem jest książka. Dziś osoby wykonujące ten zawód obchodzą swoje święto. Nasza redakcja postanowiła sprawdzić, jak to naprawdę jest być bibliotekarzem.

Praca bibliotekarza kojarzy nam się z nudą, a bibliotekarzowi zwykle przypina się łatkę osoby bezbarwnej, smutnej, zamkniętej, której jedynym przyjacielem jest książka. Dziś osoby wykonujące ten zawód obchodzą swoje święto. Nasza redakcja postanowiła sprawdzić, jak to naprawdę jest być bibliotekarzem.

Kto może pracować jako bibliotekarz?

Helena Kliber, Dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Ząbkowice Śląskie: To praca dla kogoś, kto kocha książki i lubi kontakt z drugim człowiekiem. Wprawdzie to mało płatne zajęcie, ale dające satysfakcję. W dobie Internetu i wiecznego pośpiechu, zawód ten jest niedoceniany, a ludzie niechętnie podchodzą do czytania książek, dlatego tę pracę po prostu trzeba kochać i wciąż mieć nadzieję, że będzie lepiej.

Jaka jest praca bibliotekarza?

Krzysztof Mąka, Dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej
im. Marii Dąbrowskiej w Kłodzku: Bibliotekarstwo współczesne ulega przemianom, zwłaszcza w bibliotece publicznej.  Dla nas najważniejsze są działania kulturotwórcze w środowisku lokalnym, w którym biblioteka świadczy swoje usługi. Obok funkcji kształtowania wyborów czytelniczych bibliotekarze pełnią także funkcję edukacyjną poprzez przemyślane formy edukacji czytelniczej  organizowane dla różnych grup społecznych począwszy od przedszkolaków, aż po seniorów. To praca wymagająca wszechstronnej wiedzy, znajomości źródeł informacji, umiejętności poruszania się w świecie cyberprzestrzeni. Użytkownicy biblioteki stawiają nam wysokie wymagania, którym musimy sprostać. Jesteśmy przygotowani pod względem bogactwa zgromadzonych zbiorów - dysponujemy ponad 120 tysiącami książek, zbiorami elektronicznymi, dokumentami życia społecznego gromadzonymi od lat pięćdziesiątych, ponad 3 tysiącami przedwojennych zbiorów w języku niemieckim. Wszystkie procesy biblioteczne są skomputeryzowane, co ułatwia pracę bibliotekarzy. Bardzo dobrze przygotowana kadra fachowców, z doświadczeniem i znajomością preferencji czytelniczych mieszkańców musi nadążać za potrzebami czytelników. Praca bibliotekarza ma usługowy charakter, a więc wiadomo, że nie jest łatwa.

Jak obchodzony jest Dzień Bibliotekarza w Państwa bibliotece?

Anna Kuszlik-Czajkowska, Dyrektor Biblioteki Publicznej w Środzie Śląskiej: Po raz kolejny nasza biblioteka włączyła się w Tydzień Bibliotek, który właśnie dziś się rozpoczął. W związku z tym od poniedziałku do piątku będą się u nas odbywały różne imprezy. Jutro, 9 maja, organizujemy konferencję, na którą  został zaproszony Bogusław Bednarek. Poprowadzi on wykład na temat „Dziwne biblioteki, dziwne księgi”.  Konferencja zaczyna się o 11.30. Dodatkowo odbędzie się również pokaz artystyczny, podczas którego Marcina Złotnickiego z Wrocławia będzie przygrywał muzykę flamenco. Dzisiaj otwieramy również wystawę średzkiej artystki dotyczącą motywów kwiatowych. Natomiast w czwartek mamy spotkanie z Jackiem Fedorowiczem.

Co Państwo lubią w swojej pracy?

Krzysztof Mąka, Dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej
im. Marii Dąbrowskiej w Kłodzku: Co lubię? To trudne pytanie…. Ale chyba najbardziej lubię jak nie muszę interweniować w sprawach personalnych. Biblioteka to instytucja kultury, zarządzanie zespołem ludzi , którzy w zawodzie są z wyboru, dla których praca jest pasją, jest o wiele łatwiejsze, niż w innych firmach, korporacjach, które nastawione są na zysk.

Anna Kuszlik-Czajkowska, Dyrektor Biblioteki Publicznej w Środzie Śląskiej: Kontakt z ludźmi oraz organizację imprez zwłaszcza dla dzieci, kiedy po nich maluchy odwdzięczają się uśmiechem oraz przychodzą zapisać się do biblioteki. Wtedy czuję taką satysfakcję, że taka instytucja jest potrzebna.

Helena Kliber, Dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Ząbkowice Śląskie: Ja wprawdzie, z racji funkcji dyrektora, bardziej zajmuję się sprawami administracyjnymi, ale z tego, co mówią pracujące w naszej bibliotece panie to przede wszystkim cenią sobie kontakt z czytelnikiem. Ludzie tutaj przychodzą i rozmawiają nie tylko na temat przeczytanej czy wypożyczonej książki, ale również o sprawach osobistych. Traktują pracujące tutaj, nawet od kilku lat, panie jako dobre znajome.

Widać wcale w bibliotekach nie jest tak nudno. Sami się o tym przekonajcie. A póki, co wszystkim panom bibliotekarzom i paniom bibliotekarkom życzymy pustych regałów i pełnych czytelni.

Express-Miejski.pl / Sylwia Stwora