Od poniedziałku możesz sprawdzić swoje punkty karne on-line. Uważaj jednak na oszustów

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Policja ostrzega przed fałszywymi stronami internetowymi, za których pośrednictwem można sprawdzić punkty karne. Bądźcie czujni!

E-usługa „sprawdź swoje punkty karne” dostępna jest wyłącznie za pośrednictwem portalu Obywatel.gov.pl i jak podkreśla policja, jest świadczona bez żadnych opłat.

Funkcjonariusze już otrzymują pierwsze sygnały w sprawie działania oszustów, którzy wykorzystują spore zainteresowanie możliwością sprawdzenia punktów karnych przez internet. Oszuści, próbują w sposób nielegalny pozyskać dane i pieniądze, podszywają się pod oficjalny serwis do sprawdzenia punktów karnych w internecie i tworzą fałszywe strony.

Policja przypomina, że do sprawdzenia punktów karnych drogą elektroniczną potrzebny jest tylko Profil Zaufany (eGO), a jedyną stroną internetową, przez którą kierowcy mogą sprawdzić punkty jest https://obywatel.gov.pl/ i nie wymaga udostępniania żadnych danych osobowych.

- Wszelkie inne strony www, które „oferują” rzekome informacje o stanie punktów karnych, w zamian za podanie danych lub wniesienie jakiejkolwiek opłaty, należy traktować z dużą ostrożnością, ponieważ może to być próba wyłudzenia danych lub pieniędzy - apeluje policja.
 
Kierowcy mogą sprawdzać przez internet, ile punktów karnych zebrali za wykroczenia drogowe od 24 kwietnia. Można też sprawdzić datę popełnienia wykroczenia, uzyskać informację o pojeździe, miejscu popełnienia wykroczenia czy o liczbie tzw. punktów tymczasowych.

Jak sprawdzić liczbę punktów karnych?

Potrzebny jest do tego Profil Zaufany (eGO).

Można założyć go na dwa sposoby:

W sposób tradycyjny, rejestrując się na stronie pz.gov.pl, a następnie odwiedzając Punkt Potwierdzający (urzędy gminy, skarbowe itp.) z ważnym dokumentem tożsamości.

Drugi sposób to „bez wychodzenia z domu”. Mogą jednak skorzystać z niego na razie tylko klienci banków: PKO BP, Inteligo, ING, Envelo oraz Millenium Bank. Wkrótce opcja ma być dostępna jeszcze w dwóch bankach.

KGP / em24.pl