Nowoczesne i szybsze szynobusy wyjadą na stare trasy

Według władz województwa nowe szynobusy mają systematycznie zastępować stare pociągi fot.: bom

Od 2017 roku nowy tabor ma kursować na liniach: Wrocław-Strzelin-Kamieniec Ząbkowicki-Kłodzko i Wrocław-Środa Śląska-Legnica.

Nowe szynobusy na wyremontowanych odcinkach torów będą mogły jeździć z prędkością 160 km na godzinę. W pięcioczłonowych składach będzie 220 miejsc siedzących i ok. 500 miejsc stojących. Pociągi mają być niskopodłogowe z urządzeniami Wi-Fi. Składy w żółto-czarnych barwach Kolei Dolnośląskich zakupi urząd marszałkowski.

– W szynobusach będzie wysoki standard. Oprócz Wi-Fi i ergonomicznych siedzeń będzie również klimatyzacja. Składy mają wysokie parametry przyśpieszeń i będą mogły osiągać duże prędkości w ruchu aglomeracyjnym – mówi Wojciech Zdanowski, dyrektor departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.

Według zapewnień Jerzego Michalaka – z zarządu województwa pierwsze szynobusy pojawią się w 2017 roku. Obecnie Koleje Dolnośląskie mają 40 pociągów (spalinowe i elektryczne). Po remontach torów czas podróży np. do Legnicy zmniejszył się o kilkadziesiąt minut. W 2013 roku Koleje Dolnośląskie przewiozły 3 miliony pasażerów. W 2015 – 5 milionów. Nowe pociągi mają zastąpić stare składy na szlakach: Wrocław-Międzylesie, Wrocław-Legnica i Wrocław-Jelcz Laskowice. Uzupełnianie linii w nowy tabor ma potrwać do 2018 roku.

Władze województwa chcą też otworzyć linię Wrocław-Głógów-Legnica-Lubin, która została zamknięta w 2010 roku. Na zakup szynobusów samorząd przeznaczy 258 milionów zł. 80% tej sumy pochodzi z Unii Europejskiej.

Jacek Bomersbach