W niedzielę pójdziemy do urn. Na kogo zagłosować? O czym pamiętać?

Do głosowania uprawnionych jest ponad 30,5 mln wyborców. To oni zadecydują o tym, którzy kandydaci w nadchodzącej kadencji będą pełnić rolę posłów, a którzy senatorów fot.: sxc.hu

Wybory parlamentarne 2015 przed nami. 25 października obywatele wezmą udział w głosowaniu i wybiorą 460 posłów i 100 senatorów. Na kogo oddać swój głos?

Sprawdź, który kandydat ma poglądy podobne do Twoich

Serwis „Mam Prawo Wiedzieć” przygotował kwestionariusz złożony z 85 zagadnień. Wyborcy mogą porównać swoje wyglądy z poglądami kandydatów. Uprzedzamy jednak, że nie każdy z ubiegających się o mandat wziął udział w ankiecie. Na dzień dzisiejszy kwestionariusz wypełniło 712 pretendentów do zajęcia miejsc w parlamencie. Aby sprawdzić swoje poglądy z poglądami tych, którzy ankietę wypełnili, wystarczy poświęcić trochę czasu, otworzyć tzw. porównywarkę i odpowiedzieć na pytania. Można porównać swoje opinie ze wszystkimi kandydatami z kraju, lub zawęzić to grono do kandydatów ze swojego okręgu.

Głosujemy na kandydatów i partię

Z racji tego, iż podczas referendum do urn udało się znacznie mniej niż ponad 50. proc osób, jednomandatowe okręgi wyborcze odeszły w zapomnienie. Oznacza to, że podczas wyborów do sejmu obowiązywać będą takie zasady jak podczas głosowania w poprzednich latach, czyli zasada proporcjonalności i większości względnej.

Proporcjonalny sposób rozdziału mandatów, obowiązujący w wyborach do sejmu, polega na rozdziale mandatów odpowiednio do liczby głosów zebranych przez poszczególne partie. Zapewnia on szerszą reprezentację partiom politycznym, w odróżnieniu od systemu większościowego( obowiązującego w wyborach do senatu) gdzie głosujemy na konkretnych kandydatów, którzy rywalizują ze sobą. Do senatu wchodzą kandydaci z największą ilością głosów (2, 3, lub 4 w zależności od tego ile osób wybieranych jest w okręgu).

W wyborach do sejmu głosujemy na listy okręgowe, zawierające spis nazwisk kandydatów, w kolejności ustalonej przez komitet wyborczy.  Wyborca dokonuje zatem wyboru politycznego opowiadając się za danym komitetem wyborczym (z reguły partia polityczną)jak również określa swoje preferencje personalne, poprzez wskazanie pierwszeństwa obranego kandydata do uzyskania mandatu. Dzięki temu szansę dostania się do sejmu z danej listy mają wyłącznie kandydaci, którzy uzyskali największe poparcie w ramach swoich list. Duże znaczenie ma tutaj również system przeliczania głosów na mandaty.

Jak głosujemy?

W lokalu wyborczym otrzymamy dwie karty do głosowania: białą kartę w formie wielostronicowej broszury, za pomocą której zagłosujemy na posła lub posłankę oraz żółtą pojedynczą kartę za pomocą której wskażemy senatora lub senatorkę. Aby głos został uznany za ważny, musimy postawić w białej karcie zbroszurowanej krzyżyk w kratce obok nazwiska wybranej przez siebie kandydatki lub kandydata do sejmu oraz na żółtej karcie krzyżyk w kratce obok nazwiska wybranej przez siebie kandydatki lub kandydata do senatu. Nie głosujmy na spis treści! Nie zaznaczajmy osób na więcej niż jednej liście wyborczej i nie zaznaczajmy więcej niż jednej osoby na karcie do senatu!

O czym trzeba pamiętać?

• O ciszy wyborczej, która rozpoczyna się z piątku na sobotę o godzinie 00:00 i będzie trwała aż do zakończenia wyborów.
• O dokumencie ze zdjęciem (dowód osobisty, paszport, prawo jazdy), dzięki któremu zostaniemy zweryfikowani i otrzymamy kartę do głosowania.
• O oddaniu jednego głosu na białej, zbroszurowanej karcie do głosowania (tu wybieramy swojego kandydata do sejmu, jednego, w innym przypadku głos będzie nieważny)
• O oddaniu jednego głosu na żółtej karcie (tu wybieramy swojego kandydata do senatu, jednego, w innym przypadku głos będzie nieważny)
• O tym, że przy nazwisku kandydata, którego popieramy stawiamy X lub +, nie malujemy kratki. Każdy symbol inny niż "dwie przecinające się linie, których punkt przecięcia znajduje się w obrębie kratki" przy nazwisku kandydata spowoduje, że głos będzie nieważny.
• O tym, że lokale będą otwarte od 7 do 21 i ani wcześniej ani później głosu oddać nie będzie już można.
• O tym, że w nocy z soboty na niedzielę cofamy zegarki o godzinę do tyłu, z trzeciej godziny na drugą.

Do głosowania uprawnionych jest ponad 30,5 mln wyborców. Głosowanie odbędzie się w ponad 27 tys. obwodach głosowania.

sm. / Express-Miejski.pl