Przedstawiamy wiersz "Nieobecni i obcy" oraz "Poranne lustro" poety, malarza, grafika - Zbigniewa Wolfa z autorskiego tomiku "Przed świtem".
Nieobecni i obcy | Poranne lustro |
Jeśli kiedyś staniemy się już bezwładni z największej oddali, to tak, jakbyśmy już byli nieobecni i obcy po drugiej stronie nieczułej pamięci to tak, jakbyśmy wciąż szukali cieni w bezsenności nocy nieugięcie i wielokrotnie w nagłych burzach i głosach brzmiących znajomo na samym dnie nieszczęść, i biedy w nieuchronnym tłumie to tak, jakbyśmy już nic nie czuli. |
Nie rozpoznany do końca stoję w martwej ramie porannego lustra, nieuchwytny i sam w zauroczonej ciszy lekkim śmiechu, i w coraz świeższych kolorach dnia za karę, i za grzech nie nazwany do końca a w głębi, ty na dwóch przeciwstawnych stronach, między wschodem, a zachodem, kal w porzuconym cieniu mojej przestrzeni - ani już bliska, ani już obca z czarnym i perłowym cieniem w oczach. |
Zbigniew Wolf
REKLAMA
REKLAMA