20 lutego 1993 roku doszło do tragicznego w skutkach wypadku podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego, w którym zginęła najjaśniejsza gwiazda polskich rajdów samochodowych.
Na feralnym odcinku prowadzony przez Mariana Bublewicza Ford Sierra uderzył stroną kierowcy w drzewo. Uderzenie było tak silne, że samochód owinął się wokół drzewa zakleszczając kierowcę w środku. Niestety pomoc dotarła za późno. Nieodżałowany sportowiec nazywany przez wielu „6 bieg” zginął na odcinku specjalnym z Orłowca do Złotego Stoku. Zmarł w lądeckim szpitalu. Wówczas Zimowy Rajd Dolnośląski na stałe wpisał się w historię Polskich Rajdów Samochodowych.
Marian Bublewicz był Wicemistrzem Europy w 1992 r. Mistrzem Polski w latach: 1975, 1983, 1987, 1989, 1990, 1991, 1992. Łącznie wliczając starty w innych klasach był zdobywcą 20 tytułów mistrzowskich w Polsce. Twórcą pierwszego w Polsce profesjonalnego teamu rajdowego (Marlboro Rally Team Poland). W 1993 r. znalazł się na priorytetowej liście "A" - 31 najlepszych kierowców rajdowych świata - publikowanej przez FIA. Przede wszystkim był wspaniałym człowiekiem, mężem, ojcem. Był mentorem i wzorem dla innych.
Od sezonu '94 RSMP Rajd Zimowy nosi nazwę "Memoriału Mariana Bublewicza". W 1993 roku, nakładem Wydawnictwa J&J Wrocław, ukazała się książka pt. "Odcinek specjalny", poświęcona pamięci kierowcy i jego sukcesów.
Dwa razy w roku organizowane są wyjazdy wiernych kibiców i fanów w miejsce śmierci mistrza. Tam oddają należną mu cześć w Dzień Wszystkich Świętych oraz 20 lutego - w rocznice jego tragicznej śmierci. Dziś również nie zabraknie tam jego wiernych fanatyków.
Zachęcamy do obejrzenia wszystkich trzech części filmu poświęconego legendzie polskich rajdów, które przedstawiamy poniżej.
Katarzyna Mendak
21. rocznica śmierci Mariana Bublewicza
2014-02-20 11:06:18
Katarzyna Mendak
20 lutego 1993 roku doszło do tragicznego w skutkach wypadku podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego, w którym zginęła najjaśniejsza gwiazda polskich rajdów samochodowych.
2014-02-20 11:46:28
gość: ~dddddd
kto pisze te artykuly zywcem kopiuj wklej "zginął na odcinku specjalnym z Orłowca do Złotego Stoku. Zmarł w lądeckim szpitalu." rozumiem ze najpierw zginal a dopiero potem zmarl zenada
2014-02-20 16:09:01
gość: ~manfred
się czepiasz autorce napewno chodziło to że on się zgubił na tym zakręcie, a później jak się odnalazł to był w szpitalu i zmarł.
2014-02-21 10:48:56
gość: ~rysiu
ostatnio dodany post
sam sie chyba zagubiles proponuje wizyte u lekarza to co powie w ktorym momencie
REKLAMA
REKLAMA