Wodowanie, patrolowanie, udzielenie pierwszej pomocy, transport i testowanie sprzętu, jednak przede wszystkim doskonalenie umiejętności – to główne zadania, jakie wykonywali strażacy z całego województwa na Zbiornikach Paczkowskich (powiat ząbkowicki).
Ćwiczenia straży pożarnej szczebla wojewódzkiego, odbywają się raz do roku, na zbiornikach wodnych w tym roku odbyły się na Zbiornikach Paczkowskich (powiat ząbkowicki). Na ćwiczenia stawiło się 18 komend powiatowych, w tym trzy komendy miejskie z Wrocławia, Legnicy i Jeleniej Góry, 18 samochodów z łodziami, 3 samochody ratowniczo – gaśnicze, 7 zestawów pompowych, w skład których wchodzi samochód ciągnący za sobą zestaw pompowo – powodziowy. Sumując, łącznie nad Zbiornikami Paczkowskimi pojawiło się 40 pojazdów i 90 strażaków.
- Wszystkie jednostki, które dziś gościmy wytypowały od 1 do 2 zastępów, czyli samochód wraz z przyczepą. 20 Samochody gaśnicze, około 8 komend powiatowych straży pożarnej. Jelenia Góra, Bolesławiec, Lubań, Lwówek, Wałbrzych, Dzierżoniów, Wrocław, Trzebnica, Milicz, Ząbkowice Śląskie. W każdym powiecie jest jakiś zbiornik wodny. Praktycznie każda jednostka szczebla powiatowego posiada sprzęt pływający. Jednostki przyprowadziły swój sprzęt i robimy szkolenie wraz z ćwiczeniami. 18 łódek jest na wodzie. Z Ząbkowic Śląskich przyjechał samochód ratowniczo – gaśniczy średni, z dziesięcioma strażakami i dwie jednostki pływające – wymienia Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Ząbkowicach Śląskich st. bryg. mgr inż. Marek Wydmuch.
Na Zbiornikach Paczkowskich dziś można było podziwiać cały przekrój sprzętu strażackiego, jaki jest na wyposażeniu każdej jednostki.
- Brakuje jedynie drabin – tłumaczy komendant Marek Wydmuch – Mamy tutaj dziś pokaz sprzętu jakim dysponuje województwo.
Powiat ząbkowicki, w takich dniach jak dzisiejszy, jest zabezpieczony. Strażacy biorący udział w ćwiczeniach mają dzień wolny od pracy. Samochód ratowniczo – gaśniczy, który przyjechał ze strażakami jest zastąpiony samochodem z Krajowego Systemu Gaśniczego z jednostki OSP. - Jest jednostka oddelegowana do zabezpieczenia powiatu. To nie tak, że zamknęliśmy komendę i zostawiliśmy karteczkę, że nie ma nas do 17 – mówi komendant.
Starosta ząbkowicki Roman Fester popiera akcję.
- Taki trening jest znakomitą lekcją, a także ćwiczeniem, by przygotować się do stałych elementów związanych z ratowaniem ludzi, wyciąganiem z wody, pierwszej pomocy. Takich treningów powinno być znacznie więcej, byśmy czuli się bezpiecznie mając świadomość, że nasi strażacy są przygotowani do sytuacji jakich doświadczyliśmy w powiecie w roku 1997, 2002, 2006… Prócz doświadczenia ważne jest, by jednostki były wyposażone, a także potrafiły się obsługiwać sprzętem, który jest niezbędny przy tego typu akcjach. Lokalizacja treningu także sprzyja promocji naszego regionu. Możemy pochwalić się pięknymi zbiornikami wodnymi, położonymi w urokliwym miejscu. Pomijając jednak aspekt promocji, ważna jest merytoryka i doświadczenie jakie dziś strażacy nabędą w trakcie ćwiczeń. Ponadto nasze tereny odwiedzane są przez turystów. Mogą zaistnieć najróżniejsze sytuacje, a jak z nimi się obejść, nie można wyuczyć się z książek dlatego wiedza jaką można zdobyć w praktyce uczy szybkiej reakcji.
Strażacy uczestniczyli z zaangażowaniem w zajęciach. Poszczególne jednostki chciały zaprezentować nie tylko swój sprzęt, ale także swoją wiedzę i umiejętności.
- Taki dzień jak dzisiejszy jest bardzo potrzebny – mówi jeden ze strażaków – To świetna okazja, by sprawdzić sprzęt, czy jest sprawny, czy nie ma usterek, a także my przygotowujemy się do akcji i nabieramy wprawy, by wiedzieć jak zachować się w sytuacjach ekstremalnych na wodzie.
Wśród szeregu zadań jakie mieli wykonać strażacy, było m.in wyciągnięcie z wody tonącej kobiety w 8 miesiącu ciąży, której należało udzielić pierwszej pomocy.
eMKa/Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA